Śnieżna Ferajna

tuni. · Wysłany: Śro 20:42, 11 Mar 2009 Temat postu: Śnieżna Ferajna

Witam w mojej hodowli!

Hodowla Śnieżna Ferajna powstała dziś (2.03.09), gdy nasze psy dorosły.
Jest to niewielka, domowa hodowla, nie posiadamy zbyt wielu zwierząt. Powstała ona wyłącznie z miłości do rasy.
Nasza hodowla nie startowała jeszcze w żadnych konkursach, a i psy nie mają jeszcze osiągnięć - nie ma żadnych wystaw dla nich! W przyszłości zamierzamy jednak wystawiać zwierzęta, jak i udzielać się w sportach zaprzęgowych.
Nasz rozkład dnia nie jest skomplikowany. Gdy tylko mam chwilkę wolnego czasu, wyciągam moje psiaki i karmie je, później jest drzemka, później zaś czas na zabawę z innymi psami i ruch. Psy są pod ścisłą kontrolą, nie ma więc mowy o nieplanowanym miocie, co nie oznacza, że izoluje je od siebie.
Nie używam żadnych wspomagających programów typu PetzA, gdyż są mi zbędne.

Malamuty są wyjątkową rasą, pod wieloma względami. Jednym z nich jest ich historia.
Pierwotnie były to psy zaprzęgowe, wyhodowane przez plemię Mahlemutów. Ludzie z tego plemienia przywędrowali z Azji, przynosząc ze sobą swoje psy w typie szakala, a następnie krzyżując z arktycznymi wilkami. Przez wieki formowała się rasa wyjątkowych psów - zwłaszcza pod względem charakteru, malamuty są bowiem o wiele bardziej przyjaźnie nastawione do ludzi niż pozostałe psy Północy. Jest to zasługą tego, że ludzie ci, w przeciwieństwie do pozostałych ludów północy lub posiadaczy zaprzęgu, traktowali i żywili swoje psy najlepiej, jak tylko umieli.
Inne psy zaprzęgowe nie miały wcale takiego kolorowego życia. Chore lub ciężko ranne zwierzęta były porzucane na szlaku, te gryzące uprząż kastrowane, a także obcinano im ogony, gdyż wierzono, że pies taki będzie biegał szybciej. Wybijano też im zęby, co kończyło się oczywiście śmiercią z powodu niedożywienia i upadkiem w hierarchii stada. Szczenięta miały szanse przeżyć tylko wtedy, gdy zaopiekowały się nimi kobiety - te urodzone w drodze były porzucane. Psy miały też do czynienia ze zwyczajnym okrucieństwem - powszechną praktyką było dotkliwe bicie psów, np. tylnym hamulcem sań lub trzonkiem bicza.
W warunkach takich miały więc szanse przeżyć wyłącznie najsilniejsze osobniki, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Miały one też możliwość krzyżowania się z malamutami, które odziedziczyły po nich niektóre cechy. Są to psy łagodne wobec ludzi, lecz niekoniecznie wobec zwierząt. Ich życie mimo wszystko było pełne walk o pożywienie, suki i hierarchię w stadzie. Te ostatnie były najgorsze, gdyż przegrany pies zawsze ginął, rozszarpywany przez resztę.
Mahlemute traktowali swoje psy jak przyjaciół, nie sługi - jednak mimo to psy nierzadko miały styczność z głodem, były eksploatowane ponad możliwości - zadziwiające, że potrafiły nie tylko przetrwać z niedostatkiem jedzenia i ciężkimi warunkami, ale też pracować!
Standardowa dieta psów arktycznych opierała się na resztkach i tłuszczu fok, morsów, wielorybów, nierzadko gnijących. Psy więc często głodowały, a w trakcie najostrzejszego głodu zjadały też uprząż, włącznie w linkami.
U Mahlemutów sytuacja wyglądała inaczej - psy były żywione swego rodzaju zupą z resztek i tłustych ości łososia i innych ryb. Dostawały posiłek jeden raz dziennie, wieczorem, po skończonej pracy, wtedy były też pojone. W trakcie dnia zaspokajały pragnienie liżąc i jedząc śnieg. W ten sposób pozbywały się też skurczów żołądka, obecnych w okresie głodu.
Dzięki w miarę dobrym warunkom oraz pracy, Mahlemuci stworzyli psa, który odpowiadał ich wymaganiom - niezbyt szybkiego, lecz bardzo wytrzymałego psa do ciągnięcia ciężkich ładunków i trudnej pracy. Rozmnażali oni tylko te najbardziej obiecujące zwierzęta - pozostałe były poddawane kastracji.
Dziś malamut dalej może zachować swój silny instynkt - ciągnąc sportowe zaprzęgi, swego pana na nartach lub rowerze, a także... trafić na wystawę.

Wiele jest osób, które mają problemy z odróżnieniem Husky od Malamuta. I mimo, że podstawowe różnice są widoczne już po wyglądzie zewnętrznym, niektórzy nie potrafią tego dostrzec. Przede wszystkim malamut jest dużym, ciężkim psem, raczej wolniejszym od innych psów pociągowych, gdyż hodowla była ukierunkowana nie na szybkość, lecz na siłę, pozwalającą psom tym ciągnąć bardzo ciężkie ładunki. Husky zaś jest zwierzęciem mniejszym i znacznie lżejszym, przystosowanym do ciągnięcia lekkich ładunków i przez to znacznie szybszym od malamuta. Malamut nie może mieć niebieskich oczu, gdyż jest to u niego wada dyskwalifikująca z hodowli. U husky niebieskie oczy nie są wadą, choć sędziowie i hodowcy preferują te ciemniejsze. Oczywiście, różne są też kraje pochodzenia tych psów, co można poznać po nazwie. Są też różnice w temperamencie i charakterze obu ras. Malamut jest spokojniejszy, bardziej wyciszony i posłuszny niż husky, które są raczej żywiołowe i niesforne oraz potrzebują więcej ruchu.
Mimo tych wszystkich różnic rasy mają też wiele wspólnego, jak na przykład ich potrzeba ruchu. Żaden pies północy nie będzie szczęśliwy, spędzając życie na małej, ciasnej przestrzeni, jako pies kanapowy.

Pyro Maniac's, My Halucination Dream "Kuso" ze Śnieżnej Ferajny
Dorosły, wzorcowy samiec o poprawnej budowie, maści oraz o wspaniałym charakterze. Nie wykazuje agresji w stosunku do innych psów ani zwierząt gospodarskich. Nie był jeszcze wystawiany, ale amatorsko biega w zaprzęgu.
Wspaniały pies, wyraźny talent wystawowy, uwielbia pozować. Żarłok, ale dżentelmen : )

Osiągnięcia:
1 x

1 x

Her Name Likes: Why So Serious? "Elle" ze Śnieżnej Ferajny
Stanowcza, zdecydowanie dominująca kobitka, jednak nie jest agresywna. Wręcz przeciwnie, przyjazna i otwarta wobec innych zwierząt. Wzorcowa, o poprawnej maści i oczach. Biega amatorsko w zaprzęgach.
Osiągnięcia:
1 x

1 x

Dame, Dame Chocolate "Choco" ze Śnieżnej Ferajny
Obiecująca suczka maści chocolate&white, w pełni wzorcowa. Planujemy ją wystawiać, gdyż przejawia do tego talenty. Zaadoptowałam ją jako partnerkę dla Aqua Boy z miotu "A", ale też po to, by wprowadzić do hodowli maść czekoladową, której obecnie nie uzyskaliśmy.
Brak osiągnięć.

Aqua Boy Of The Honor "Alex" ze Śnieżnej Ferajny
Szczenię z miotu "A", syn Kuso i Elle. Zapowiada się obiecująco, jednak to nieśmiały introwertyk. Nie oznacza to jednak strachliwości, bo pies jest dosyć odważny.
Chęć do pozowania odziedziczył po matce - tak jak ona Alex preferuje "3/4", jednak przy odrobinie wysiłku da się go namówić na Dane.
W przyszłości będzie to partner dla Choco, na razie jednak oboje są szczeniętami i na następny miot "C" jeszcze trochę poczekamy.
Brak osiągnięć.

W hodowli przyszły na świat mioty:
[link widoczny dla zalogowanych]. Oprócz tego planowany jest miot "C" ze skojarzenia Alexa i Choco, jednak są to jeszcze szczenięta i musimy zaczekać, oraz nie mają one żadnych osiągnięć. Gdy się to zmieni, wtedy pogadamy.

Jeśli chcesz się z nami skontaktować, pisz pod:
GG: 5678142
E-mail: freohr-1993@o2.pl

Aragorn · Wysłany: Czw 20:50, 12 Mar 2009 Temat postu:

a ten plik rasy działa do polskiej ?

tuni. · Wysłany: Czw 20:51, 12 Mar 2009 Temat postu:

Działa.
I zainteresowanych zapraszam do tematu Pierwszego Miotu z hodowli. Można rezerwować tutaj.

Aragorn · Wysłany: Czw 20:58, 12 Mar 2009 Temat postu:

ja bym zaadoptował ,ale nie aktywują mi konta na shir i jak byś mógł to podaj nazwę rasy

tuni. · Wysłany: Czw 20:59, 12 Mar 2009 Temat postu:

Mogła, Jestem dziewczyną

Jest to pies rasy Alaskan Malamute

Aragorn · Wysłany: Czw 21:00, 12 Mar 2009 Temat postu:

wim,ale jaką nazwę ma plik ,bo może mam ...

tuni. · Wysłany: Czw 21:03, 12 Mar 2009 Temat postu:

ABNO Malaute v.3

Aragorn · Wysłany: Czw 21:30, 12 Mar 2009 Temat postu:

właśnie próbowałem sobie przypomnieć jak wyglądają Abno Malamuty

tuni. · Wysłany: Czw 21:35, 12 Mar 2009 Temat postu:

Spokojnie, wysyłam szczenię wraz z plikiem rasy, tak więc się nie martw.